6.12.2015
Jesteś ode mnie lepszy, to ci dopierdolę
Łukasz ma 25 lat. Jest przystojny, dobrze zarabia i jeździ nowym audi. Dlatego nie dziwota, że dziewczyny się za nim uganiają. A smutni koniobijcy zazdroszczą i po cichu nienawidzą.
W naszej męskiej skali od jednego do dziesięciu - bo wiadomo, że każdy facet w podobny sposób ocenia kobiety - Łukasz obracał dziewczyny od ósemki w górę. Czyli takie które potocznie nazywa się zajebistymi sukami. Nie wiem ile ich miał, bo szczerze, to wątpie, żeby sam tu już spamiętał, ale miał dużo.
Wystarczająco dużo, żeby wzbudzić zainteresowanie tych, którzy też by chcieli tyle ruchać, ale nie mogą.
Dla cichych koniobijców - bo tak ich lubię nazywać - jeżeli na horyzoncie pojawia się ktoś, kto radzi sobie w życiu ponadprzeciętnie dobrze, czyli po prostu ma dużo seksu i pieniędzy to musi to oznaczać, że:
a) frajer miał bogatych rodziców
b) jest oszustem i pewnie prowadzi lewe interesy
c) jest pedałem
d) lecą na niego tylko puste blachary i tępe szmaty
Takie dopierdolenie komuś lepszemu tylko pozornie uśmierza ból. Jestem beznadziejny i mam nudne życie, dlatego gdy ktoś jest ode mnie bardziej ogarnięty, to zniżę go do swojego poziomu, żebym poczuł się lepiej. Właśnie dzięki temu ludzie kochają czytać pudelka i cieszą się, gdy jakaś młodociana gwiazdka zostanie przyłapana na wciąganiu koki.
Łukasz pieniądze zarabia uczciwie, na blogowaniu. Ale że taki sposób zdobywania kasy jest dla przeciętnego Janusza dziwny i niepojęty, no to wiadomo, że trzeba obsmarować gościa, że jakieś machloje robi.
Łukasza jednak to mało obchodzi. Ma się dobrze, robi swoje i oprócz tego, że istnieje rzesza ludzi, którzy go nienawidzą i życzą mu bolesnej impotencji otacza się pozytywnymi i po prostu fajnymi ludźmi. Wie, że nie jest pieprzoną studolarówką i musi się każdemu podobać.
Wiola. Lat 19. Gdyby ktoś wspiął się na jej ego i skoczył w dół, to zanim doleciałby do ziemi prawdopodobnie umarłby z głodu.
Jest diabelsko pewna siebie, ma pieniądze i niestety, ale jest bardzo atrakcyjna. Z wyglądu przypomina Natalię Siwiec, dlatego nie dziwota, że gwiazdorzy. Mimo tego, że jest jeszcze młodziutka i najlepsze lata dopiero przed nią miała około dwudziestu partnerów. Skąd wiem? Byłem jednym z wielu. Niedawno powiedziała mi że przestała już liczyć, bo to nie ma sensu. Zgadzam się z nią w stu procentach.
Nie dość, że świetnie radzi sobie z facetami, to w dodatku potrafi też zarabiać fajne pieniądze. Kupuje po taniości różne repliki popularnych marek, po czym sprzedaje je na allegro. Z ceną zbliżoną do oryginału. Jest inteligentna i dostrzegła, że ludzie to czasami po prostu ignoranci i bardzo rzadko liczy się dla nich jakość, a dużo częściej liczy się znaczek.
Piękna, bystra, ma powodzenie u facetów, a do tego zaradna finansowo? Tego już za wiele. Z miejsca została okrzyknięta dziwką, oszustką i wredną szmatą.
Miała już próby podpierdalania do urzędu skarbowego, groźby karalne i wybijanie szyb. Prawie wszystkie akcje były od zazdrosnych byłych chłopaczków, których kopnęła w dupę i poszła sobie do innego.
Dziewczyny za to, które zostały porzucone dla Wioli bądź zdradzone wolały bardziej psychologiczne zagrywki. Pomijając oczywiście notoryczne mycie dupy i wyzywanie jej od najgorszej kurwy spod puławskiej 67, wymyśliły sobie że wspólnie założą jej konto na znanym portalu z dziwkami i wpiszą oczywiście jej prawdziwy numer. Ostatecznie nie zrobiły tego, bo wyczytały w ostatniej chwili, że za to grozi więzienie.
Co by nie mówili, co by nie robili, to prawda jest taka, że faceci chcą ją mieć, a kobiety jej zazdroszczą. Kropka.
Wiola doskonale to wie i też podobnie jak Łukasz ma to głęboko w dupie. Też ma przyjaciół, którzy skoczą za nią w ogień i sra na zazdrośników, którzy zamiast wziąć, się kurwa jakoś ogarnąć, to robią jej za plecami reklamę podłej suki.
Bycie zawistnym jest nieopłacalne.
I słabe. Znam dużo ludzi, którzy są pod różnymi względami bardziej kompetentni ode mnie. Lubię ich, bo mogę się od nich czegoś nauczyć.
Lubię Łukasza, bo jest wyluzowanym gościem, który wie o chodzi z kobietami.
Lubię Wiolę nie dlatego, że kiedyś byłem z nią w związku, ale dlatego że jest zaradna jak mało kto i jestem pewien że poradzi sobie w życiu.
Tak samo lubię czytać wywiady z milionerami i tak samo lubię każdego, kto osiąga jakiś sukces, bo dzięki takim ludziom ja sam mogę stać się lepszy. Nie widzę powodu,żeby podcinać im skrzydeł. Nie zaniżę ich poziomu, bo to niemożliwe. Durne pomówienia to tylko durne pomówienia.
Zamiast dopierdalać lepiej pogratulować. Tak po prostu. Po ludzku.